Nie wszyscy wierzą, że gry kasynowe rzeczywiście mogą przynieść zyski. Jednak historia sama podała niezbite dowody na to, że jest to możliwe. Dzisiaj prześledzimy największe wygrane, jakie przydarzyły się zwykłym graczom w popularnej grze, jaką jest ruletka. Na koniec chcielibyśmy również podać praktyczne porady, dzięki którym i Ty możesz znaleźć się wśród tych osób. Mamy nadzieję, że wyciągniesz bardzo ważne informacje z tej lektury i jeżeli jeszcze się nie odważyłeś, zrobisz ten pierwszy krok.

Joseph Jagger to szczególny przypadek, który udowadnia, że warto obrać nie tylko odpowiednią taktykę w grze, ale również obserwować wszystko dookoła siebie. Największa wygrana padła w 1881 roku w popularnym kasynie w Monte Carlo. Joseph Jagger był właścicielem wielkiej fabryki tekstyliów. Pewnego dnia zaczął on obserwować stoły w kasynie i zauważył, że niektóre z nich wygrywają znacznie częściej, ponieważ wypadają te same numery.

Joseph wziął to pod uwagę, zagrał w ruletkę i rzeczywiście udało mu się wygrać niemałą sumę, bo aż około 5 milionów dolarów przeliczając na współczesne pieniądze. Obecnie właściciele kasyn pilnują, aby nie doszło do takie sytuacji, bo rzeczywiście w kole ruletki mogą pojawić się wgłębienia, przez które pewne liczby zaczną wygrywać znacznie częściej. Jednak jest wiele innych czynników, na które trzeba uważać. Jospehowi się udało, możesz szczęście dopisze i Tobie.

największe wygrane w ruletceZ kolei przypadek Philipa Green pokazuje, że taktyka oraz różnego rodzaje system nie zawsze się sprawdza, a niektórzy mają po prostu szczęście. Był on całkiem znanym milionerem, który po prostu lubił czasem postawić trochę większy zakład w ruletce. Pewnego dnia mu się po prostu udało i wypadła jego liczba. Był to zupełny przypadek, który nie zależał od jego obserwacji czy wyliczeń, lecz po prostu fanaberii i przypadku. Philip Green wygrał ponad 2 miliony funtów przez przypadek, jaką Ty taktykę obierzesz?

Z kolei Mike Ashley przedstawia trochę inną taktykę, która jest połączeniem podstawowej wiedzy o ruletce oraz własnych upodobaniach. Postawił on na 17, czyli liczbę, która bardzo często zostaje obstawiana oraz też wylosowywana. Warto więc wiedzieć trochę więcej o grze, w którą się gra, ponieważ może to rzeczywiście pomóc w wygranej. Musisz jednak wiedzieć, że 17 to była ulubiona liczba Mike’a, więc nie ma tutaj mowy o totalnym przypadku.

Ashley Revel to osoba, której nie radzimy naśladować, lecz możemy z jego przypadku również wyciągnąć pewne wnioski. Jest on biznesmenem, który pewnego dnia postawił wszystkie oszczędności życiowe na czerwone liczby w ruletce. Los mu sprzyjał, ponieważ rzeczywiście wypadła czerwona siódemka, więc cała suma została podwojona. Nie pochwalamy czynu postawienia wszystkich pieniędzy, jakie mamy w grze, ale również warto zauważyć, że nie zawsze trzeba stawiać na jedną jedyną liczbę, aby wygrać większą sumę. Czasem lepiej grać bardziej rozważnie i zmniejszyć mnożnik wygranej, ale za to być jej bardziej pewnym.

Pedro Grantene Bartelle upewnia nas w tym przekonaniu, że nie warto grać zbyt ryzykownie i wciąż wyjść z tego z klasą. Ten biznesmen wiedział o ruletce na tyle dużo, aby zabezpieczyć swoją liczbę wokoło. Jego głównym celem było 35, lecz wybrał również kilka liczb wokół niej. To właśnie dzięki temu krokowi wyniósł z kasyna ponad 3 miliony euro. Trafiła mu się 32, więc jego zakład został pomnożony x10.

Z tych przykładów możesz wyciągnąć wiele informacji. Nie zawsze taktyka ma wielkie znaczenie, czasem jest to po prostu łut szczęścia, lecz granie rozważnie może sprawić, że w obliczu jednej nocy staniesz się bardzo bogaty. Poznawaj więc tajniki tej gry, zobacz, jaka taktyka sprawdza się w Twoim przypadku i również wygrywaj miliony, czego Ci życzymy. Trzymaj się jednak zasad i bądź dobrym obserwatorem, ponieważ właśnie to najbardziej liczy się w ruletce i nie tylko. Zmysł obserwacji oraz trzeźwego umysłu przyda Ci się w każdej grze stołowej, korzystaj ze swojego przywileju.