czy warto brac kasyno bonus

Bonusy w kasynach online działają na graczy niczym magnes. Nic dziwnego – zostały pomyślane jako marketingowy zabieg, który zwiększa ruch w kasynie. Tysiące złotych w gotówce, setki darmowych spinów, cotygodniowe cashbacki, potężne doładowania, turnieje z pulą nagród wynoszącą dziesiątki milionów. Brzmi to naprawdę fantastycznie. Nie brakuje więc naiwnych, którzy każdą obietnicę znalezioną w sieci biorą sobie do serca. Skutki tego są zawsze takie same: rozczarowanie.

Warto podchodzić do wszelkich obietnic składanych przez kasyna online na chłodno – jeśli będziemy trzymali się tej zasady, unikniemy rozmaitych przykrości po rejestracji w domu gry w sieci. W tym tekście przyjrzymy się bliżej górom złota obiecywanym przez e-kasyna, podpowiemy także na co zwrócić w szczególności uwagę podczas poszukiwań i czy zawsze warto dać się złapać na promocyjny haczyk.

W kasynach nie ma nic za darmo

Jak mówi przysłowie, nie ma darmowych obiadów. Jeśli jakaś firma roztacza przed nami wizję wielkiej gotówki w portfelu, zapewne czegoś będzie od nas w zamian oczekiwała. W przypadku kasyna internetowego na prawdziwe pieniądze sprawa jest prosta: premia w postaci gotówki lub darmowych spinów ma zatrzymać graczy na dłużej. Część z nich rozegra środki bonusowe i poszuka kolejnej okazji, niewielki odsetek graczy zaś zostanie. Korzyścią dla kasyna są kolejne składane depozyty, a nie ilość rozdanych zakręceń i pieniędzy.

Jeśli decydujemy się na wzięcie bonusu kasynowego, musimy być świadomi warunków, na których został nam on przyznany. Sprawiają one, że nie wszyscy korzystają z premii na start i wybierają grę bez bonusowych środków, za własne pieniądze. Czego więc kasyno od nas oczekuje po wręczeniu gotówki lub zakręceń po złożeniu pierwszego depozytu?

Zamrożenie środków

Pieniądze z premii i bonusowe spiny trafiają do oddzielnego konta. Jeśli, dajmy na to, złożyliśmy depozyt 500 PLN i dostaliśmy drugie tyle w gotówce, dysponujemy łącznie 1000 PLN. Wygląda to nieźle. Ale wszystkie kasyna wymagają od nas rozegrania środków z premii przed rozegraniem depozytu. Co de facto oznacza ich rozegranie, opowiemy za chwilę. Skupmy się na razie na naszym portfelu.

Oryginalne 500 PLN wpłacone przez nas pozostaje zamrożone dopóki trzymamy bonusowe środki na koncie. Kasyno obraca więc naszymi pieniędzmi do czasu, aż wyczyścimy do zera cały bonus. Jednym zajmuje to dzień, innym kilka dni. Do tego czasu wygrane ze środków bonusowych są iluzoryczne, bowiem podlegają najczęściej dość rygorystycznym warunkom obrotu. Co z tego, że wygraliśmy bonusowe złotówki 1000 PLN, jeśli muszą one zostać obrócone w najlepszym wypadku 30x, zanim trafią do naszego drugiego portfela.

W ten sposób przechodzimy do drugiej ważnej kwestii, jaką jest warunek obrotu, czyli z angielskiego wager.

Warunek obrotu bonusem

Na naszym koncie bonusowym zgromadziliśmy 500 PLN, ale kasyno w regulaminie zastrzega, że wager w tym wypadku wynosi 40x – to średnia spotykana najczęściej w kasynach. Każda złotówka z bonusu musi więc zostać obrócona 40x, co przy 500 PLN daje nam 20 000 PLN wydane w kasynie. Życzymy wszystkim graczom szczęścia, ale nie znamy wielu, którzy weszli do kasyna z kwotą 500 PLN i wyszli z 20 000 PLN w kieszeni.

Innymi słowy: im wyższy wager, tym bardziej maleją szanse, że z cokolwiek z naszego bonusu przetrwa kolejne rundy obstawiania. Jakby tego było mało, niektóre kasyna stosują podwójny warunek obrotu: dla bonusu ORAZ dla wygranej uzyskanej przy pomocy środków bonusowych. Wpadamy więc w pętlę wymogów obstawiania zarówno premii jak i potencjalnej wygranej uzyskanej z obstawiania premii. I jedno i drugie najprawdopodobniej stracimy. A przy okazji stracimy sporo czasu. Spece od marketingu w kasynach znają słabości graczy i wiedzą, że po wielu godzinach obstawiania gracz w końcu decyduje się na złożenie drugiego depozytu, a potem kolejnego. Jeśli chcemy grać na chłodno i mamy ustalone limity, czasami lepiej odpuścić sobie premię i zagrać za własną kasę.

Dodatkowe obostrzenia bonusowe

Skoro już przy czasie jesteśmy: przypuśćmy, że nasze kasyno skusiło nas dodatkowo tłustą premią w postaci na przykład 150 zakręceń. Cóż z tego, skoro regulamin precyzuje dość pokrętną politykę ich przydzielenia – zostaną one podzielone na przykład w 15 ratach po 10 spinów dziennie. Oznacza to dla nas ni mniej, ni więcej, że nasz oryginalny depozyt będzie czekał na rozegranie kolejne 10 dni do czasu, aż wykorzystamy wszystkie premiowe spiny. Czy warto czekać? Każdy musi ocenić to we własnym zakresie.

Bywa również odwrotnie: kasyno zmusza graczy do błyskawicznego rozegrania premii, na przykład w ciągu 24 godzin, w przeciwnym razie przepada ona z kretesem. Nie każdy ma na to czas i ochotę, zatem uważna lektura regulaminów pozwoli nam zorientować się, czy premie w ogóle są warte zachodu.

Czy warto więc brać bonusy?

A zatem co robić? Powyższe przykłady stanowią tylko wierzchołek góry lodowej. Czasami warto, czasami nie. Jeśli dysponujemy, nomen omen, czasem i chcemy podjąć grę, w którą wciąga nas dział marketingu – czemu nie. Jeśli umiemy zachować zimną krew, wówczas z pewnością z niektórych premii warto skorzystać.